Skreślam do Państwa tych kilka zdań w poczuciu wdzięczności dla Pana doktora Andrzeja Janusa za pomoc w wyleczeniu i wskazanie właściwej drogi postępowania/życia, która, jestem pewien pozwoli uniknąć podobnych dolegliwości w przyszłości.
Moim utrapieniem w przeciągu ostatnich lat 4-6 (dokładnie nie pamiętam) był gronkowiec złocisty. Objawy u mnie polegały na nieustannym zatkanym nosie, co z kolei wiązało się z problemami z oddychaniem. Pojawił się związany również z tym problem ze snem, uporczywy poranny katar – nieustanne kichanie trwające około 2-4 godzin, zależnie od stanu choroby i pory roku. Im było zimniej, tym były gorsze i dłużej trwające poranne objawy z obecnością wydzieliną w gardle, która spływała z nosa i prawdopodobnie z oskrzeli/płuc – ale tego nie jestem pewien.
Tradycyjne metody leczenia w gabinetach lekarskich polegały w moim mniemaniu na leczeniu skutków a nie przyczyn, na przepisywaniu nieskutecznych antybiotyków lub kropli do nosa na bazie sterydów. Spotkałem się również z opinią laryngologa, iż przyczyną moich dolegliwości jest krzywa przegroda nosowa (małżonka również taką posiada a nie cierpiała na takie dolegliwości). Żaden z lekarzy nie skierował mnie chociażby na badanie wymazu z nosa i z gardła.
Metoda leczenia Pana doktora Janusa polegała przede wszystkim na znalezieniu przyczyny choroby i zaordynowaniu odpowiedniego sposobu leczenia. Polegał on przede wszystkim na odtruciu organizmu z pasożytów, odpowiedniej diecie z całkowitą eliminacją cukru, nabiału, białej mąki oraz podaniu leków wzmacniających organizm aby wspomóc go w walce z bakteriami, wirusami i drobnoustrojami. Po półrocznym leczeniu i stosowaniu się do zaleceń Pana doktora mogę
powiedzieć, iż moje dolegliwości zniknęły w co najmniej 90%. Poddałem się również badaniu, które nie wykazało występowania w moim organizmie gronkowca złocistego.
Teraz skupiam się przede wszystkim na wzmocnieniu odporności i utrzymywaniu odpowiedniej, polecanej przez Pana doktora diecie. Jeszcze raz dziękuję